Nikt_Istotny


nigdy


nigdy nie mów
o litości na płacz
milczenie przerodzi się
niebyt pochłonie
a niewypowiedziane słowa
utopią jak Pompeja 
 
i nigdy nie mów
lecz wylewaj
jak wino do pustego kielicha
niech wypije do dna
ten co igrał z okiełznaniem
niech pochłonie i zapłacze
 
i nigdy nie rzucaj słów
nie na ten bezkresny wiatr
bo cię porwie i zniesławi
jak marionetki bez marynarza
pozostawia suchy ląd
 
i nigdy nie mów mi
słodkich miękkich słów 
by porankami kamieniem witać
kamień przerodzi się
aby serce wyrwać
i zamieszka we mnie głazem



https://truml.com


print