Filip Kaczmarczyk


Sen


To zadziwiające jak bardzo sny wpływają na moje samopoczucie. Kiedyś napisałem: obudziłem się z Tobą pod powiekami. Zdaje mi się, że całkiem trafnie udało mi się określić to co miałem wtedy na myśli. Dziś mógłbym powiedzieć to samo, ale nabrałoby to zupełnie innego ładunku emocjonalnego. 
To zadziwiające, że sen wywołał we mnie więcej emocji niż rzeczywistość, bardziej wytrącił mnie z równowagi. Chciałoby się oskarżyć cię o wchodzenie w mój sen, ale to nie miałoby większego sensu.
To zadziwiające, że uczucia wstydu, strachu, śmieszności tak bardzo niechciane, stały się w ogólnym rozrachunku zaskakująco pożądane w ostatniotygodniowym ciągu pozbawionym uczuć większych od zdenerwowania brakiem czasu i radością z dobrego obiadu.



https://truml.com


print