MarkTom


Złota rybka


"Każdy sobie rzepkę skrobie"
 

Ponad wodami komar bzyka,
w oddali kołowrotek tyka.
Muzyka jego gra wędkarzom,
a oni siedząc sobie marzą.

Gdyby tak trafić rybkę złotą,
pożegnałbym się już z robotą.
Wszak ona spełnia trzy życzenia,
biedaka na Kulczyka zmienia.

Tak chciałoby się w grodzie Mieszka,
chociaż przez chwilę godnie mieszkać.
Dożyć powrotu emigrantów,
w ulicach pełnych muzykantów.

Smakować lato w środku zimy,
tak pięknie mogło być - bo gdyby,
tak przekuć myśli jakże złote,
lecz czy ktoś jeszcze ma ochotę?



Kocham Cię Empatio Moja!



https://truml.com


print