Slawrys


sobotni ankieter? ale podpucha!


dziwne odwiedziny! wczoraj odwiedził mnie ankieter (tzn: sobota po 
południu - ale bajer); po kwestującym odwiedzającym to dziwny przypadek.
 Do tej pory miałem szczucie psychiczne i podżeganie do powieszenia i do 
cytując „wypier...ć pod most i żebrać” ... nawet kwestujący mi mówił
że to tylko nieduży mandat za żebranie! ... a tu taki ankieter; no dobra, 
zaprosiłem bo sekty mają swoje metody ... jak nie po dobroci to przemocą
 ... to lepiej wpuścić i wysłuchać. 
Dziwni są ci z sekty, zawzięci ... przypomina mi się 
jak przy rozwodzie sekta mnie oskarżała że nie daję pieniędzy na dzieci  
i nie interesuje się nimi i nie dbam o nie - a tu taki ankieter i okazuje się
 że przyszedł pochwalić jak mi dobrze bo nie mam pieniędzy i za co żyć 
i za co utrzymać rodziny. Dla nich nie potrzebuje rodziny, uczuć, dobra.
Ale najbardziej był zaskoczony że mam problemy 
z poruszaniem i mam uszkodzone kręgi. Ale nie chciał sprawdzać 
czy faktycznie mam metalowy implant na kręgach i nie stanowiło problemu
 że po operacji kręgosłupa w normalnych społecznościach ma się leczenie
 rehabilitacyjne itp itd a ja mam tylko szykany i eksterminacje. 
Czyli to co dla jednych powodem do oskarżeń dla innych fajne bo eliminuje
 z życia konkurenta i nic nie możesz osiągnąć. 
Dziwny ten system społeczny. Oj dziwny. 
 
Jeszcze wieści po cudzie gorlickim i przeinstalowaniu Windows-a i kupieniu
programu Kasperski. Niewiele to pomogło sekta nadal włamuje się mi na komputer, ostro wściekają się o opisywanie w opowiadaniach ich systemu i sekciarstwa, sutenerstwa i wymuszeń.   
Ale mam i nowe głosy: 
haker z sekty napisał mi że wkurzam wszystkich i mnie nienawidzą; 
ale głos damski z komputera przesłał wiadomość: nie wszystkich; ja cie lubię! 
kilka dni temu inny głos męski przeprosił: przepraszam że ci nie uwierzyłem! 
 
choć tyle! bardzo dziękuję wszystkim co nie przyłączyli do sekty i sutenerów-urzędników ... pozdrawiam serdecznie!



https://truml.com


print