Wieśniak M


intermarsze


zakopało psisko wszechświat w ogrodzie
miejsce wietrznym piórem zapisało na wodzie
a pies gryzł sumienie! - spełniony i wesół
bo  nauczył wszechbyt niesforny moresu
 
leży kosmos w grobie czasu i przestrzeni
zdziwiony bezruchem i ciszą na ziemi
do chwili gdy spokój zrywa ruch pazura
z martwych do żywych wzywa czarna dziura
 
język zimny szorstki wyrywa z niebytu
kończąc z intrygą grubą nicią szytą
bym mógł zostawić państwu taką notę
„ wybawca z ziemskiego padołu - tu był- kotem”



https://truml.com


print