Xnisorod


Z zapisek szpitalnych - Luiza


Napiszesz dla mnie wiersz? - Spytałem.
 
Siedziała na parapecie,
skrobiąc paznokciem po zamarzniętej szybie,
na której było kilka pęknięć.
 
W obawie, że ktoś może jednak zapukać do drzwi,
odpowiedziała szybko, że jest juz za późno,
i że nie pamięta mojego ciepla.
 
Stworzysz mnie na nowo? - Spytała.
 
- Widzisz, nauczyliśmy się żyć z przeświadczeniem,
że odległosć to tylko kilometry
zamknięte w naszych umysłach.
 
Kiedyś oddamy im wolnosć w zapachu ziemi -
taj miałkiej bryły, z której lepiłbym bliskosć,
gdybym tylko potrafił.
 
To nie takie proste, 
jestes już bardzo zmarznięta -
 
zbyt mało plastyczna.
 



https://truml.com


print