Slawrys


umowa to umowa


dziwny ten system! ostatnio włamywał mi się znowu hakerek-oszust 
komputerowy i przesyłał komunikaty głosowe .... w jednym miał
pretensje „nie taka była umowa”. Jako że to czytają nie tylko 
ludzie, ale i ci sekty pedoli. To chciałem przypomnieć, ”umowa” 
to nie to co sobie ustalą dwie czy więcej sekty (jak przekręcać ludzi)
... tylko to co przestrzegają w ramach prawa, i nie to co wymuszają na 
ofiarach swoich praktyk.
Tak samo można jako umowę interpretować, w prawie: zakaz tortur 
i prześladowania ... a które stosujecie na swoich ofiarach. 
Zamiast ukrywać się jak tchórze to może przedstawicie te ”umowy”.
Moim zdaniem świat ma prawo poznać w jaki sposób manipulujecie 
i oszukujecie. 
Dla pełnej parodii co to system; miałem odwiedziny trzy dni temu 
wielmożnej Pani na urzędzie; wywiad środowiskowy robiła i sprawdzała
czy się już wykończyłem (ta sama co od kilku lat pomaga sekcie, to 
ona szeptała ”trzy lata to trzy”- tyle trwa w sektach próba czasu).
W druki wpisała fałszywe dane potrzebne 
sekcie i jest ok. Na moją uwagę że wpisała nieprawdziwe dane 
wielce się obruszyła i stwierdziła że mi jest dobrze tu .. bo tak ma być.

 czyli tradycja - sekty się umówiły a ludzie mają ich umowy respektować.
I skoro sekty uważają że się cierpienie bogu poświęca; to się ma cierpieć
a nie buntować i twierdzić że to niezgodne z prawem.



https://truml.com


print