Istar


...


jakoś mnie samo nachodzi.
ból w piersiach, pewnie od zmartwień,
robię się nerwowa i wtedy
ta śmierć co o niej piszą,
że przeleciała nad miastem,
nigdy nie ma pewności

nigdy nie ma pewności,
może te chmury nade mną
niedeszczowe
może hukanie
niesowy



https://truml.com


print