piórko


parapet


tyle chciałam powiedzieć
a przesuwam się po omacku
 
wieczorem łatwiej oswoić przestrzeń
wolniejsze kroki
krajobraz w mniejszym formacie
i szyby nie łapią oddechów
 
jeszcze tego nie widzisz
z wiekiem wiotczeją słowa
zwłaszcza te banalne i pospolite
czemu nie pobiegamy po rosie
nie stoczymy się z góry jak dzieci
wszystko robimy dalekobieżnie
 
wiem
znowu nie czas na dotyk



https://truml.com


print