Istar


niespotkanie


niewiele trzeba do szczęścia, jeżeli nie miało
się nic wystarczy okno z widokiem na niebo.
zaczyna się żyć od chwili, gdy to życie upływa.
pozbawia złudzeń, że wieczór jeszcze nie tak
blisko. 

dlaczego nie możemy spotkać się o jednej
porze. błądzimy, jakby nie było miejsc.
ludzie starzeją się ze sobą, nie widać
po nich, że starość prowadzi do śmierci.

chcę ten uśmiech, kiedy ból każe krzyczeć,
a strach niepokoić. więc milczysz. i on mija.



https://truml.com


print