Wieśniak M


końskie życie


mieszkał był we wsi pewien koń
że piękny wciąż prowadzili doń
piękne klacze
nie patrząc że parska wierzga i płacze
skubiąc  z rozpaczy czarna grzywę
ichachacząc że to niesprawiedliwe
niekońskie 
złe
okrutne
do bani
że go to obraża boli i w efekcie rani
bo choć przejawiał pewną inwencję
nikt go nie pytał
o preferencję
dlatego tak burzył się codzień
od rana
wieczorem odpuszczał
dawał se siana
 



https://truml.com


print