Istar


rozdrażnienie


ze wszystkim mi dobrze, w czerni najpewniej
przebieram się za wdowę - miasto płacze,
że opuszczam je na zawsze,

tęsknię teatralnie. akt pierwszy rozpacz, akt
drugi wspomnienie, trzeci - nie ma wątpliwości
przeszłość lubi pieścić moimi ustami,

słowa, słowa, słowa, którz ich nie zna, na tyle
by opowiedzieć historię, która się nie zdarzyła,
a tylko o niej słychać.

kobieta nad brzegiem, to jeszcze dziecko.
wianki plecione z wodorostów ucina, bliżej 
końców dno wabi, tam woda nie upływa. 
umarła i pogrzebana.

ojciec powiedział, zostań i czekaj.
nie urosłam więcej.



https://truml.com


print