czterygramy.


***


po kolejnej śmierci i wciąż nowym przebudzeniu
wszystko idzie tym, zupełnie nowym takim samym torem


ty, którego wybieram – jesteś szablonem. przystawiam, by znowu sobie ciebie odrysować, dokładnie takim, jakiego nie chcę. i żyć.
 
kobieta w parku mówi – wiedziałam, że przyjdziesz. ja też wiedziałam, ale nie wiedziałam.



https://truml.com


print