Istar


oddam


lekkość, a ziemia miłuje mnie więcej.
oddam się niebu, bez polotu.
wiatr oddycha swobodnie,
jakby nie było wiatru
a senno.

pnę się, to zataczam w koło, 
odgania mnie przestrzeń.
nie chce być podobną
mnie, tobie, chce być wolną.

czas się nie mierzy ze mną,
ani mi go szkoda, ani wiele
ot jestem, puch
częstotliwość westchnień
mara drobniejszych, 
przypominam samotność
a może to ja jestem



https://truml.com


print