Drwal


Kokardowe myśli


za sztachetowym rogiem kot
bezmyślnie przygląda się z płotu
po nogach rozpoznawalny dorosły świat
kolorowy jak kokardy
sczezł w szarości wspomnień
 
dzisiaj odległy
rycerzem co miał  konno
wwieść na tron królewny
 
tylko kot jak z obrazka
obrasta legendą mrucząc
przez dorastanie do miasta
do zgiełku neonów i biur
 
tamtych bucików namiastką ciepła
zakrzepła w pamięci miłość na wysokości nóg


 
 
 *skojarzyłem jak ona, z obrazka rudej w groszkowych kokardach
 



https://truml.com


print