Wieśniak M


wstań i daj wstać


noc ma już odejść
jeszcze przysiadła przed drogą
zamykam  za nią drzwi
sennie noga za nogą
mylę wciąż jeszcze światy
zbierając sens ociążały
nastawiam lęki na radio
napuchłe w czasie gdy spałem
głos spikera zza światów 
powoli w realiach osadza
witamy  wybiła piąta
mamy czwartek - siódmy listopada
dzień wdziera się nagle
przez ledwie uchyłe szparki
no!- do roboty!
hmm
a gdzie ja mam klucz do wiertarki?



https://truml.com


print