Wieśniak M


trzynastego


zbudzony trąbką o świcie
godziną Wbity w siedzisko
miałbym iść kiedy siedzę?
o! nie upadłem tak nisko
wisi mi demokratycznie
od czaszki po w stopach kostki
nigdzie się nie wybieram
nie wybieram 
kultu jednostki
niech biegną zakute zastępy
z tarczą albo na tarczy
lecz od świętości wara
cierpliwa Warszawa Warczy!

 



https://truml.com


print