tse.
Cisza
Zwymiotować milczenie, by już usta nie bledły skrępowane. Zasznoruwałam je, aż popękane broczą krwią, a ja zaciskam je mocno. Krzyczę niemo, dławiąc dźwięki cisza, która nie ma siły ze mnie wyjść.
https://truml.com
print