LadyC


prasówka na koniec dnia


patrzę na jego usta kiedy opowiada mi
o wszystkich okropnościach dnia
o zachodzie słońca
krzywi się na dźwięk słowa
matka
świdruje mi uszy
nie chcę słyszeć
 
marzę o bramach raju w których starzeje się Zorn
a Śmietanę tuli czarny Orfeusz
 
i już nie wiem czy mam prawo zaśmiewać się
ze szczęścia



https://truml.com


print