Jarosław Jabrzemski


stopy metali ciężkich


kostki opuchnięte
a palce niezmiennie wysmukłe
tak piękne że tylko pochylać się nad łukiem
podbicia tetydą przytrzymać za piętę
i całować
 
prowadź
od sypialni do kuchni
i z powrotem
przeprowadź nas smutnych
bez zmysłów po rżysku po grani bez granic
by potem paść pokotem
 
jak przyspawani
 



https://truml.com


print