Edmund Muscar Czynszak


Na opak


Kiedy otwieram oczy
w zamku przekręcam klucz
z nadzieją stawiam kroki
przez ulice przebiega
 
każda kolejna minut
miała być tak piękna
lecz znowu jestem tutaj
gdzie sen nie dosięga
 
 
 



https://truml.com


print