Konrad Redus


orzeł Lota


błagalnie
o deszcz śmierć
śmiech czy słońce
wszystko jedno
gdy butem przydepnę
możesz krzyczeć że kochasz
 
utopić we łzach
cały świat a jeśli trzeba
galaktykę i jeszcze dalej
uparcie do przodu
żeby nie przyznać się
do błędu
tylko
 
wszystko to miałem
gdzieś
za horyzontem
a choćby i klapki na oczach
to wyobrażam sobie
jak tęsknisz
 
teraz
uśmiechasz się
na fotografii jakby faktycznie
wyleciał ptaszek



https://truml.com


print