zuzanna809


Takie salto!


Kiedy dzieci moje i siostry były małe, często rywalizowały ze sobą.
Pewnego razu podczas spotkania rodzinnego rozmowę zaczął Maciek:
-  Mój tata trenował boks i był najlepszy! Wygrywał wszystkie walki.
Na to Kuba:
-  A mój zapasy. I też był najlepszy!
Siostrzeniec próbował jednak niezbicie udowodnić nadzwyczajność swojego taty:
 -  A mój gra na akordeonie!
 -  No to co! Mój na gitarze! – zripostował Kuba.
Maciej szybko zalazł twardszy argument:
 -  A mój robi salto!
Na kilka sekund mina Kubie zrzedła, lecz nie dawał za wygraną i nieco zdezorientowany, ale gotowy do pierwszej krwi bronić honoru rodzica, odparł:
-  Mój też robi salto!
Wszyscy spojrzeli zdziwieni, więc dla uwiarygodnienia dodał zarumieniony:
 - Tylko że powoli…



https://truml.com


print