Edmund Muscar Czynszak


W godzinie pojednania


 
 Wczoraj byłem na pogrzebie
smutna ceremonia
marcowy chrzest wiary
kolejna próba ognia
prawda zamrożona w kroplach
zwady zawisły na drzewie
 
zimne bryły pomników
w martwej ciszy stały
z wczorajszą chwilą
lekko już zwietrzałą
 
pod powieką łza
przysłonięta
uładzonym słowem
 
tylko tu gdzie jeszcze
człowiek człowiekowi
czasem bywa bratem
 



https://truml.com


print