Wojciech Jacek Pelc


anna bierze czas w swoje ręce


kruszy go, rozłupuje jak orzecha
i oddziela twardy miąższ od łupinek
grzechu. mierzy prędkość z jaką płynie

na podstawie głębi swoich myśli
i oddechów. waży tlen wyparty
jego obecnością, liczy ślady zostawione

na fakturze skóry, a na koniec stawia
mosty, estakady i kieruje ruchem lat,
tygodni, sekund, zapalając światła.

chroni przed odlotem. nigdy
nie zamyka dłoni.



Żuławka Sztumska - marzec 2012



https://truml.com


print