gabrysia cabaj


Róże wpięte we włosy


Mojemu bratu chciało się zapaść serce, wieczorem, w zwykły dzień, aż z bólu zdrętwiała mu szczęka . Niedawno stracił żonę, nagle - nie było go tam wtedy, ponieważ pracował. Od tego czasu niekiedy płakał, pokazując jej maleńką fotografię. Lekarze postawili temu choremu sercu jakby rusztowanie. Będzie dobrze, mówią - przechodząc obok. A u mnie w porządku: niedługo wszyscy w domu, w głowie tęsknota za latami młodości, w duszy Niemen - Jednego serca  i Malagenia, jak czerwone wino w cienkim szkle przy dźwięku gitar.



https://truml.com


print