Marzena Przekwas-Siemiątkowska


Pamiętam


 
 papierowe łódki wysyłam na śmierć
popychane kijem trzymają dzioby nad wodą
w podbieraku deszcz bezradnie
 zamyka im skrzela
 
miała rude włosy
na nadgarstkach bransoletki z rumianku
kamienie śliskie zzuły buciki
 
potem w gorączce upuszczali krew
nazajutrz po  zdrowaśce zmarła
 
 
 



https://truml.com


print