berbelucha


zajmij miejsce


skurcz się kurwo do rozmiarów świata
liż po szybie skóry
drżyj
 
tak tak tak
tak
 
obrośnij we mnie
odsterczę od ciebie jako martwa tkanka
 
trawnik którego nie można nadepnąć
wiosenne psie kupy spodśnieżne
i wszystko
co mierzi w zębie
i każdy martwy punkt w silniku golfa IV tdi
 
kocham cię
jestem martwo-zły
odnajduję sens istnienia
 
się taję w ogniu i gasząc siebie
cokolwiek tlę



https://truml.com


print