Edmund Muscar Czynszak


Poniewierka


 
w kazamatach obłudy
myśl się poniewiera
na banerach reklamowych
ktoś siebie znowu sprzedał
zbrukana szarością
jasna tarcza słońca
choć bywa że czerwienią
pogodny dzień zatrąca
wyrwany ząb
mądrości nie zachowuje
na takiej inteligencji
czasem ktoś zyskuje
 
każdego czeka
pogodna przystań
jak nie na jawie to w myślach
 
czasem gdy się odnajdę
spokój duszy zyskam
 
w tej samotności
jest moja ojczyzna
 
 



https://truml.com


print