Sandra Bożek


***oddycham tlenem (?)


Jestem dziwnym człowiekiem. Miewam różne poglądy i denerwują mnie nieodpowiedzialne słowa, czyny ludzi. Oddycham tlenem. Wdycham wszelkie niedoskonałości świata. Duszę się. Mój organizm nie wytrzymuje nadmiaru krzywdy i ran. Jestem uczulona. Mój katar jest pełen kurzu złości społeczeństwa. Wrażliwa na bodźce losu. Umrę, kiedy Polska w całości stanie się drugą Holandią.



https://truml.com


print