ZGODLIWY


WIARA


Mawiała matka - nie wierz obcym, nie ufaj.
Matka telefonu nie miała...
Matka internetu nie znała...
Matka nieufna była...
Ludziom w oczy spoglądała i już wiedziała...
Nie wierz obcym, mawiała...

Dziś rację jej przyznaję...
bity zczytuję, bity słucham...
W oczy spojrzeć nie mogę...
Więc czujnym bardziej być muszę...



https://truml.com


print