moriana


Zbyt wiele


Ogólnie zbyt wiele. Skąd poczucie, że trzeba nie tylko mieć zdanie na każdy temat, ale jeszcze je wyrażać? (Już św. Tomasz modlił się o odwrotną postawę). W takim jazgocie o wiele trudniej się doszukać wartości zachwycających! Przeczytałam ostatnio w książce o tytule "Good English", że największym błędem pisarza, zwłaszcza utalentowanego, jest pisanie zbyt wiele i doznałam olśnienia - unoszenie się na fali próżnej erudycji rzeczywiście nie służy niczemu poza umniejszeniem treści wyrażanych, tak samo jak natarczywie stosowane hiperbola czy hyperbaton osłabiają (raz na ruski rok należną) emfazę. I tak oto najchętniej mówiłabym mało, a pisała jeszcze mniej.



https://truml.com


print