LadyC


post factum o końcu bez końca


Na koniec powinniśmy się wzywać.

Dzień czy noc – nie robi różnicy. Tylko 
światło. Potrzeba więcej światła, żeby nie ogłaszać końców świata 
kiedy popadnie. To tak dezorganizuje walki, że miałoby się ochotę
przestać; ba czasem nawet pogodzić z losem.

Ale my nie jesteśmy dla takich końców. Bo kiedy już nadejdzie ten nasz, właściwy; 
pewnie nikt nie zauważy. Byli. Nie ma. Co za różnica?

Kiedy media pokażą zdjęcia, będą następne.



https://truml.com


print