Istar


możesz nie zdążyć


wdrapuję się w ciemność pękają światy 
w każdym trochę mniej trochę więcej
wszędzie ulegam ból podrażnia czułość
masz nad nimi przewagę 
kiedy jesteś łatwiej nie usnąć
 
nie wiem czy są czy tylko chcą być ze mną
zmieniają ciało w miejsce nie do zamieszkania
muszę się zawalić strząsnąć gniazdo
wołać i nasłuchiwać

nim mrok otworzy się szerzej



https://truml.com


print