Veronica chamaedrys L


jeśli będziesz mógł


nocą wśród gwiazd robię porządki 
przejrzałam każdy zakamarek duszy
przewietrzyłam zapomniane obszary 
w świetle mintaki spotkałam się z sumieniem
odkurzyłam synkliny zatrzymałam tuż przy łęku

aby odpocząć mogło do ramion dopięłam skrzydła
usiadłam w jego siodle i czytałam księgę mądrości
wszystkie nieczystości zniknęły wchłonęły je moje
pagórki niechcące bo otwarłam serce
dlatego że zamknęłam usta

które czasami poza mną kłamliwe zabijały duszę
choć niedoskonały wzbudziłam żal w sobie
poprawę obiecałam 
a teraz w łagodności ust
z otwartym sercem
 
o rozgrzeszenie proszę
szkoda że na banicji jesteś
i przez telefon nie możesz
brakuje mi rozmów z tobą
 
zadzwoń jutro



https://truml.com


print