Veronica chamaedrys L


nocna gra w skojarzenia


szyba klejona z gdyby
zdystansowałam się patrząc na siebie
z niewielkiej ale jednak odległości

teatr uliczny
warunki fizyczne nie te ale aktorstwo najwyżej próby

cafe panika
niepodobna postać pije kawę w znajomy sposób
z mojej filiżanki układa inaczej skrojone usta

lustro weneckie
w swojskim grymasie naturalnie poprawia
włosy w bardziej ognistym kolorze

oferta niekawiarniana
dobrze siedzieć tak blisko przy małym stoliku
patrzeć w swoją twarz

podanie o zwolnienie
aktorce należą się odsetki
chcę siebie z powrotem prawdziwą

przystanek na żądanie
chcę krzyżować ze sobą spojrzenia i nie wpadać
w ten naturalny zdrowy popłoch



https://truml.com


print