Nevly


no to siup


męskie fantazje rozbita szklanka
z szuflady wyciągam niepokoje
ostatnie do połowy puste spaczone na lata
upadkiem nie do końca
pogodzonym z losem
pustka ubrana w liny na mózgu
tyle jeszcze chciałem ci powiedzieć
wiem to moja
wina byłem niewystarczająco

teraz na otarcie
z siódmego piętra rzucam serpentyny
udaję że to latawce
nie odpowiadają
zbiór bezgranicznie pusty powracam do stołu
chociaż on pozostał
na miejscu  jak tu ładnie męskie fantazje
johny walker
i rozbita szklanka



https://truml.com


print