Nevly


zanim stanę


kiedy wyblakłe listy
jak spadające gwiazdy wołają o miłość
w kuflu piwa spijam pianę z krwi goryczy

napisz mi wiersz
taki któy chciałbym wyjąć z szafy
gdyby twoje sukienki potrafiły pisać

cały w czekoladzie
z dowartościowaniem tulącym ego
na fali spotkań
gdzie dotyk formuje świty
płonąc z otwartymi ramionami

potem spójrz w niebo
tam przyszłość nad nami nadąża za przenośnią
a ciemność na dobranoc
odzwierciedla głód ćmy w świetle lampy

napisz mi wiersz
taki który chciałbym zamknąć w szafie
by w sukience mini
zawsze pod ręką na wypadek burzy
 
w zasięgu ciebie



 




https://truml.com


print