doremi


nie ma mądrych


Wzięło mnie dzisiaj na wspominki wszystkiego co się da. Przypomniał mi się, nie po raz pierwszy, film „Co wydarzyło się w Madison County ? ”, z doskonałą obsadą. W roli głównej - Marlyn Streep i Clint Eastwood. Para spotyka się w szczególnych okolicznościach, przebywają ze sobą kilka dni, nocy, spotykają się w malowniczych zakątkach, cieszą się, zachłystują sobą jak dzieci. On jest fotografem i z głupia frant fotografuje kobietę, na swój sposób szczęśliwą mężatkę. Czy któreś z nich od początku zdawało sobie sprawę z siły uczucia- chyba nie. W zanadrzu ich gestów kryje się miłość, namiętność. Ona nie potrafi odejść i jej korygowane/na swój sposób życie/ jest do końca jedną wielka tęsknotą. Film jest wzruszającą opowieścią o miłości dwojga dojrzałych ludzi. Na bazie tego filmu zaczęłam zastanawiać się nad właściwą drogą w życiu i trudnych wyborach. Przylgnął też do mnie wiersz Veroniczki, która pisze o krzewieniu miłości wielkich ludzi, nauczycieli, którzy gdzieś z góry rozsiewają dobroć, szlachetność. O dziwo- zaraz przypomniała mi się moja śp. przyjaciółka , która jako 30 – letnia młoda kobieta z wzajemnością zakochała się w mężczyźnie /nie był wolny/- moje refleksje znalazły się tutaj,  bo tych dwoje miało imiona, wspomniane w wierszu Veroniczki. Kiedy byłyśmy razem godzinami potrafiła  opowiadać o nim, jego charakterze, sile i słabościach. Lubiła te rozmowy, a ja ze zrozumieniem i przyjemnością je przyjmowałam. Zmarła w ubiegłym roku w małym miasteczku-przeżyłam szok i długo nie mogłam pogodzić się z jej odejściem. Jednocześnie dotarła do mnie wiadomość, że dwa dni wcześniej ze śmiercią/ w dużym mieście/ zmierzył się mężczyzna jej życia – nie widzieli się kilka lat.Po otrzymaniu telefonu dwie godziny nie mogłam dojść do siebie i patrzyłam gdzieś w dal, szukając sensu dla takiego obrotu sprawy- szczęście tam…?. Oboje byli niewiele po sześćdziesiątce i wydawało się, że jeszcze jest jakaś szansa na spotkanie, bycie razem.Wszystkie takie sytuacje wydają się niesłychane, niewytłumaczalne.
Jednocześnie wiem, że pocałunek, uścisk dłoni, szept ma ogromny wpływ na życie, postrzeganie świata, otoczenia, detale...
Generalnie na wiele spraw, nie ma mądrych.



https://truml.com


print