gabrysia cabaj


Schronienie


Przy zachmurzeniu, takim jak dzisiaj,
jakie te myśli przyziemne.

Wiatr za oknem porusza jesiennymi gałązkami,
coś tam gnije w powietrzu, jakaś nostalgia
pomieszana z mokrym gruntem.

Obieram jabłka na kompot.

W mojej Chacie jest ciepło i przytulnie.
Daje mi schronienie ten dach nad głową,

Czyni szczęśliwą obieranie słodkich jabłek
ze skórki.


.



https://truml.com


print