Anna Maria Magdalena


kiedy nadejdzie


Uginam
jako wątła gałązka
w podmuchy
od wiatru ich
do popiołu obracam się
ciało marną powłoką


kiedy odejdę tamtą lekką drogą
nie zamykajcie w ciasnej trumnie
chcę spłonąć
czekam spokoju.



https://truml.com


print