Anna Maria Magdalena


drugie oblicze człowieczeństwa


tysiące przemilczanych istnień
marznie na bezdrożach

za ścianą
dziki taniec nagich ciał
bez wstydu
złudzeń i pokory

w jednej sekundzie
upojeni 
instynkt posiadania

nawet cienie odeszły w kąt zarumienione


spójrz czy to nie my?



https://truml.com


print