Anna Maria Magdalena


na opak spełnione


marzyłam o dużym domu i dzieciach


o miłości i wsparciu
była niepewność i lęk
resztki uczuć okazywane w ciszy
rosła chęć bycia sobą

szczęście
co to jest tak naprawdę
czy bycie z kimś na wieczność?
chyba nie

bunt w sobie i ten ból zadawany co noc
to nie było to
już nie tulił nie całował
odchodzę

wszystko co było grozą życia
przeżyłam
myślę że godnie, nawet na chwilę nie opuściłam głowy
to nie pycha

dumnie iść przez życie jakie by nie było



https://truml.com


print