Anna Maria Magdalena


jesienna


Wiało i dumą unosiło
uginały konary i domy
ostatnie motyle
w kokonach pospały
kiedy Pani głaskała do snu jeżyki

wiało i dumą unosiło
zrywało jabłuszka czerwone
z nagich drzew
powiało chłodem w ten dzień
kiedy Pani całowała na dobranoc ziemię.



https://truml.com


print