LadyC


Jeszcze raz się okręcę na pięcie





Zrobię kawę, nie temu, że mam na nią ochotę. Ale to takie inspirujące zajęcie. Zawsze kiedy poeta myśli, parzy kawę, sączy kawę lub gapi się w ledwie co opróżnioną filiżankę. Trzeba by jeszcze zapalić, ale nie chce mi się wychodzić. Poza tym dziś na pewno nie chcę wyjść na palaczkę.
 
Przez to myślenie nie zauważyłam, że zaczęło padać.
Zostawiłam otwarte okna. Tylko w  samochodzie.



https://truml.com


print