RENATA


intensywne wpatrywanie w kwiat lilii


kobieto puchu marny
figlarna jesteś tak
grzesznie chwytasz palcami
włosy pędzace pod wiatr

w zielonych falach oczu
uwalniasz siłę promieni słońca
zanurza się i wynurza radość
rozwidlonym językiem zabijasz samotność

zjemy razem obiad
nie tak bardzo oficjalny
żeby wszystko ne wydało się snem



https://truml.com


print