Anna Maria Magdalena


zapłatą za serce- jego brak


Nigdy nie byłaś dumna
obrażona o prawdę
wypalasz mi kolejną dziurę w sercu

starałam się
nie jestem ideałem
tylko ty zaćmione oczy

dom stoi
ogród kwitnie
ojciec żyje
wracasz  z żalami

nie jestem zbyt dobra  by być pierwszą córką
trudno znów się pozbieram posklejam
ciebie pożegnam.



https://truml.com


print