Wojciech Jacek Pelc


a mężczyzna a kobieta


a mężczyzna podejdzie do okien do wnętrz
kwiaty zaschnięte na kość zrosi zielenią
zapuka do powiek uniesie przeczyta ich treść
zwiąże silnym zapachem otuli niedzielą

a kobieta odważnie naga stanie w drzwiach
pozwoli dłoniom wypuścić na wiatr sekrety
jak dziecku bajkowo opowie zabije strach
spłonie wieczornym ogniem wyruszy naprzeciw

a wspólnie zbudują z czterech złożony kąt
i czajnik i stół i koty kurzu za szafą
świadectwo w kołysce codzienną radość i trud
i pewność że już bez siebie żyć nie potrafią



Żuławka Sztumska - kwiecień 2009



https://truml.com


print