RENATA


szelest oślepienia


wiosna była cudowna
lato się skończyło
chcesz się żenić ze mną
a nie wiesz kiedy kłamię/

żółta się stała ziemia
a ty nudny taki
ciepłe kluchy
a nad bezruchem wiatru
pocałunków ciężar

przejrzałem się w twoich oczach
a na ramieniu anioł siadł
jeśli pozwolisz jej odejść
umrze twoje serce
a to najgorszy rodzaj śmierci

echo niesie sen
rozśmieszaj
rozśmieszaj mnie

wyciągam dłonie
licząc wczoraj dziś jutro
zwielokrotnione

chodź do pokoju
bedę cię rozśmieszał

wiruje świat
w bezkresnej bieli
oszalałem w tobie rozkołysaniem ze śmiechu



https://truml.com


print