Maryla


A gdy...


A  gdy już  się  spotkamy -
Splotem przypadków niezwykłych,
Wyruszymy  przed  siebie w ten  letni czas
I  w  rzece chabrów zanurzeni  po pas
Czerwieni  maków dotkniemy  ustami,
Nie  istnieje nic -   jesteśmy  tylko my sami.
                      
Sobą  zauroczeni  szeptem  wyznamy
Uczuć  moc, co w  żadne nie  mieści się ramy.
Niech zapomni o nas czas płynący niewzruszenie,
Bo  teraz tylko my i nasze przeznaczenie.



https://truml.com


print